Jerry Adler, amerykański aktor, który zagrał Hesha Rabkina w serialu „Rodzina Soprano”, zmarł w wieku 96 lat.

Jerry Adler, który spędził dziesięciolecia za kulisami legendarnych produkcji na Broadwayu w Nowym Jorku, zanim rozpoczął karierę aktorską w wieku 60 lat, zmarł w sobotę w wieku 96 lat, zgodnie z oświadczeniem jego rodziny przesłanym w niedzielę 24 sierpnia.
Wśród jego najbardziej znaczących ról w późnej karierze przed kamerą, Jerry Adler zagrał Hesha Rabkina, doradcę Tony'ego Soprano przez wszystkie sześć sezonów serialu "Rodzina Soprano" , oraz Howarda Lymana, wspólnika w kancelarii prawnej w "Żonie idealnej" . Zanim Adler po raz pierwszy stanął przed kamerą filmową lub telewizyjną, pracował już za kulisami w 53 produkcjach na Broadwayu, jako kierownik sceny, producent lub reżyser.
Pochodził z rodziny show-biznesowej, silnie związanej z teatrem żydowskim i jidysz. Jego ojciec, Philip Adler, był dyrektorem zarządzającym słynnego Group Theatre i produkcji na Broadwayu, a jego kuzynka Stella Adler była nauczycielką dramatu.
Po długiej karierze teatralnej, obejmującej pracę nad oryginalną inscenizacją „My Fair Lady” oraz współpracę z Marlene Dietrich, Julie Andrews i Richardem Burtonem, Jerry Adler opuścił Broadway w okresie Wielkiego Kryzysu. Przeniósł się do Kalifornii, gdzie pracował przy produkcjach telewizyjnych. Jednak jego planowana emerytura została opóźniona, gdy Donna Isaacson, dyrektor castingu i wieloletnia przyjaciółka jednej z jego córek, zaprosiła go na przesłuchanie do roli, której nie mogła obsadzić – i ostatecznie ją dostał.
Jerry Adler zagrał w filmie Woody'ego Allena "Zagadka morderstwa na Manhattanie" , ale bardziej znany był z ról telewizyjnych. Powrócił na Broadway w dwóch sztukach, wystawianych do 2015 roku.
Świat z AP
Brać w czymś udział
Ponownie wykorzystaj tę treśćLe Monde